Rozliczanie „za efekt”

Wciąż jeszcze rozliczanie „za efekt” jest najczęściej wybieraną formą współpracy z agencją SEO. Tymczasem nawet określenie „za efekt” nie do końca odpowiada rzeczywistości. Wysoka pozycja w wyszukiwarce na słowa lub frazy wypisane w umowie, to żaden efekt. Szczególnie dla przedsiębiorcy, który jest rzeczywiście zainteresowany wykorzystaniem potencjału tkwiącego w Internecie.
Czym jest efekt?

Skoro prowadzisz firmę, to wiesz, że efektem jest synergia zysk+zadowolony klient. Zysk zależy od wielu czynników, na które masz wpływ. Na zadowolenie klienta również decyduje obsługa, jakość oferty, itp., ale zadowolony klient nie dość, że wraca, to jeszcze przyprowadzi kolegów. To, czego potrzebujesz, to klienci.
Specjalizujemy się w usługach SEO, które nie ograniczają się do linkowania z zewnątrz do pozycjonowanych stron. To najbardziej rozpowszechniona forma pozycjonowania, która daje efekt w postaci zysku, ale w dużej mierze firmie pozycjonującej, nie klientowi.
SEO wkracza w Twój biznes o wiele głębiej niż możesz to sobie wyobrazić. SEO jest Twoim nowym wspólnikiem, który zajmuje się dostarczaniem Internautów zainteresowanych Twoją ofertą i udziela Ci odpowiedzi, co można zrobić, aby konwersja z użytkowników w klientów była jak największa.
Aby to było możliwe, należy badać rynek, prześwietlać i porównywać konkurencję, analizować ruch w statystykach i prowadzić kampanie na różnych polach. Bez wiedzy i doświadczenia naszych specjalistów będziesz się tego uczyć na własnych błędach (na własnej firmie!?), marnotrawiąc energię, którą można przeznaczyć na rozwój biznesu. W momencie podpisania umowy dostajesz minimum dwóch pracowników, którzy nie wymagają przeszkolenia, wdrożenia, przestrzeni biurowej, zapasu kawy, posiadają doświadczenie i szeroką wiedzę – znacznie szerszą niż pracownik jednej firmy, bo obsługują ich kilkanaście.
Czy teraz już wiesz, dlaczego nasza oferta jest droga?

Nie wierz w to, że za 200zł otrzymasz coś więcej niż 2 godziny miesięcznie uwagi jednego pracownika. Ile można zrobić w tym czasie? W 2 godziny można przeanalizować kilka raportów z Analyticsa i być może znaleźć słabe czynniki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *