AntyLinker jest przydatną funkcją zabezpieczania domeny przed linkowaniem z systemu Gotlink. Trzeba przyznać, że jest to ukłon w kierunku tych, którzy nie są zainteresowani linkami z Gotlinka – szczególnie tymi w prezencie od innych użytkowników systemu. Jest jednak jedna bardzo ważna kwestia, która wymaga dookreślenia, bo samo wrzucenie domeny na „Bezpieczną listę” może być niewystarczające i linki będą emitowane nadal. Jak to możliwe?
Kilkukrotnie korzystałem z Antylinkera w celu zabezpieczenia domeny. Za każdym razem były to działania prewencyjne, aż do maja tego roku. Do analizy otrzymałem stronę linkowaną na kilka anchorów z Gotlinka. Były to prawie jedyne linki, jakie można było znaleźć. Mimo stosunkowo niszowej branży (proste frazy) serwis nie mógł się przebić na jakiekolwiek pozycje, ale to akurat nie dziwi – zerowa optymalizacja, brak treści i linki z SWLa. Podjąłem standardowo decyzję, aby wrzucić plik uwierzytelniający na serwer i dodać domenę do Bezpiecznej listy. Mój błąd, że nie sprawdziłem dokładnie…
Po kilku tygodniach okazało się, że mimo użycia AntyLinkera linki w gotlinku wyświetlają się nadal.
Poprosiłem o wyjaśnienia, ponieważ na logikę wydawało mi się, że dodanie domeny do bezpiecznej listy automatycznie rozwiązuje problem. Ale nie. AntyLinker zabezpiecza przed zastosowaniem Gotlinka PO jego użyciu, co oznacza, że linki dodane wcześniej nie zostaną automatycznie skasowane! Trzeba dodatkowo zwrócić się do administracji Gotlinka w celu usunięcia wcześniejszych linków!
Z drugiej strony, jak ktoś sobie sam linkuje – na przykład w ramach testów – to może zabezpieczyć domenę przed darmowymi punktami w prezencie od nieznajomych. Ocenę działania AntyLinkera pozostawiam Wam, bo równie dobrze mógłby nie zostać w ogóle wdrożony. Natomiast brak jasnych informacji, co się dzieje ze starymi linkami i dlaczego nie znikają z automatu, uważam za niedociągnięcie systemu.